|
21-23.0Ą.2002 odbyło się kolejne już spotkanie modelarzy z Rangsdorf
koło Berlina z modelarzami z Bielska i nie tylko. Jako, że mam do tych
kolegów spod Berlina dobre kontakty, to mieliśmy z synem okazję zabrać
się razem z nimi. Była to okazja poznania "na wizji" wielu kolegów,
znajomych już z internetu, oraz nawiązania nowych kontaktów. Pogoda
dopisała znakomicie. Moja "Mucha" miała po raz pierwszy polskie powietrze
pod skrzydłami, a i całkiem nowa "Mucha" Ralfa spod Berlina została tam
oblatana.
Oblatany został też holujący duże modele Piper Knuta z
Rangsdorf, który niestety w niedzielę rano uległ drobnej kraksie przy
lądowaniu. Poza tym strat w modelach było raczej mało, do domu wróciliśmy
z mocnym postanowieniem przyjazdu na Żar za rok.
Piotr Piechowski http://www.piptrp.de liczba komentarzy: 0 [ ]
|